Tragiczny wypadek w Makowiskach

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności
nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło w gminie Nowy Żmigród. Śmigło
silnika paralotni uderzyło w głowę czteroletniego chłopca. Dziecko w ciężkim
stanie trafiło do szpitala.
Wczoraj przed godziną 13 dyżurny jasielskiej komendy został powiadomiony, że do
ośrodka zdrowia w Nowym Żmigrodzie zostało przywiezione dziecko z
obrażeniami głowy doznanymi wskutek nieszczęśliwego wypadku.
Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że do zdarzenia doszło na jednej
z prywatnych posesji w gminie Nowy Żmigród. Z zebranych dotychczas informacji
wynika, że 44-letni mężczyzna w pobliżu domu uruchomił silnik służący do napędu
paralotni. W pewnej chwili do urządzenia podszedł jego czteroletni syn,
którego śmigło uderzyło w głowę.
Dziecko z obrażeniami zostało przewiezione przez dziadków
do gminnego ośrodka zdrowia, skąd trafiło do szpitala. Ojciec chłopca, gdy
zobaczył co się stało pobiegł w pobliskie zarośla i tam odebrał sobie życie.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują funkcjonariusze z grupy
dochodzeniowo-śledczej. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
Źródło: www.podkarpacka.policja.gov.pl
Informacja została także przedstawiona w Polsat News o godzinie 15:08.
0 komentarze: