Św. Jan z Dukli

09:57 0 Comments

Chociaż od sanktuarium św. Jana dzieli nas jedynie kilka miejscowości, nie wiemy za wiele o jego życiu i działalności. Jeśli jesteśmy ciekawi życiorysu tak barwnej i tak świętej osoby, jaką był Jan z Dukli, przeczytajmy jego życiorys, który został umieszczony w modlitewniku naszego rodaka - ks. prof. dr hab. Władysława Głowy - Św. Janie z Dukli módl się za nami.

Św. Jan urodził się w Dukli na początku XV wieku (około 1414 r.), w rodzinie mieszczańskiej. Nic jednak konkretnego nie można powiedzieć o jego młodych latach i wykształceniu naszego świętego Patrona. Najprawdopodobniej uczęszczał do szkoły parafialnej w Dukli lub w pobliskim Krośnie, a następnie udał się do Krakowa. Nie studiował jednak na Krakowskiej Uczelni, gdyż jego nazwisko nie figuruje w odpowiednich katalogach podających wykazy ówczesnych słuchaczy. Być może, że rodzice św. Jana nie byli zbyt zamożni i nie mogli pozwolić sobie na wysłanie swojego syna do Akademii Krakowskiej, a jedynie do niższej rangą jakiejś szkoły krakowskiej, może katedralnej. A może to już wtedy krakowscy franciszkanie przyjęli ubogiego żaka, z nadzieją, że w przyszłości wstąpi do ich zakonu.
W młodych swych latach, św. Jan pewien okres czasu spędził na pustelni w pobliskich lasach, nad potokiem Zaśpit lub pod Górą Cergową. Nie uczynił tego jednak - na co wskazuje jego dalsze życie - z powodu jakiegoś wrodzonego zamiłowania do takiego stylu życia. Jako młodzieniec mądry i myślący, nie chciał żyć tylko z dnia na dzień, ale chciał przemyśleć swoją drogę życiową. A będąc pobożnym chciał naśladować Chrystusa przebywającego na pustelni. I dlatego oddalił się od zgiełku tego świata, aby w samotności odzyskać właściwe widzenie i wrażliwość na sprawy Boże.
Opuszczenie pustelni przez św. Jana wiąże się z jego wstąpieniem do zakonu franciszkanów konwentualnych, zapewne w Krośnie (po roku 1434, a przed 1440), gdzie przebywał ponad 25 lat. Jako zakonnik musiał odznaczać się niezwykłymi przymiotami, skoro powierzono mu tam różne odpowiedzialne funkcje, takie jak: kaznodziei, gwardiana w Krośnie i we Lwowie, kustosza kustodii lwowskiej.
W 1463 r., św. Jan przeszedł do ściślejszej formacji w swoim franciszkańskim zakonie, a mianowicie do obserwantów, których w Polsce nazywano bernardynami (od klasztoru krakowskiego, który był pod wezwaniem św. Bernarda). Na czele tego franciszkańskiego ruchu, który dążył do odnowy życia stał św. Bernardyn z Sieny (+ 1444) i jego duchowny uczeń św. Jan Kapistran (+1456). Ten ostatni założył u nas klasztory bernardyńskie w Krakowie (1453) i w Warszawie (1454). W 1461 roku powstał także konwent we Lwowie, do którego to właśnie wstąpił nasz św. Patron. Przejście od konwentualnych do obserwantów było związane z pewnymi trudnościami, gdyż obawiano się, że wstępujący mogą zaniżyć karność i ducha zakonnego. Podanie mówi, że gdy przybył z Czech do Lwowa prowincjał konwentualnych franciszkanów, św. Jan go poprosił, aby mu pozwolił wstąpić do obserwantów. Ten się chętnie zgodził, sądząc, że Janowi chodzi jedynie o odwiedzenie konwentu obserwantów. Kiedy jednak zauważył swoją pomyłkę, to już nie chciał odwoływać swojej decyzji i zmuszać św. Jana do powrotu.
U obserwantów, św. Jan przeżył jeszcze 21 lat. Po krótkim pobycie w Poznaniu, do końca swojego życia przybywał we lwowskim klasztorze św. Andrzeja Apostoła. Tutaj zasłynął jako wielki kaznodzieja i dobry spowiednik. I nawet po utracie wzroku oraz chorując na bezwład nóg, pod koniec swego życia, nadal z wielką gorliwością te funkcje spełniał. Zasłynął też nasz święty Patron z ukochania modlitwy liturgicznej, do której dołączył jeszcze tzw. "Małe Oficjum ki czci Najśw. Maryi Panny". Niekiedy całe noce spędzał na modlitwie. Nie dyspensował się także św. Jan od ani pracy fizycznej w ogrodzie i kuchni klasztornej.
Św. Jan z Dukli odszedł do Pana w konwencie lwowskim 29 września 1484 r., odmówiwszy wraz z braćmi psalmy pokutne. Pochowano go w kościele klasztornym, w chórze zakonnym, pod prezbiterium.
Przekonanie o świętości Jana z Dukli było tak mocne i powszechne, że wierni wnet po jego śmierci zaczęli się gromadzić u jego grobu, aby wypraszać potrzebne łaski. Już w 1487 r. obserwanci wystarali się u papieża Innocentego VIII o zezwolenie na "podniesienie ciała", co było równoznaczne z pozwoleniem na oddawanie św. Janowi czci publicznej. W związku z tym, w 1521 r. nowy grób św. Jana umieszczono nad posadzką, w prezbiterium, po prawej stronie. W 1608 roku z racji budowy nowego kościoła wystawiono św. Janowi marmurowy sarkofag, który w 1740 r. przeniesiono za wielki ołtarz. 
Świadectwem potwierdzającym cudowne interwencje św. Jana i to nie tylko w stosunku do katolików, ale także i prawosławnych, były liczne wota dziękczynne. Jemu też przypisano uratowanie Lwowa w 1648 roku, w czasie oblężenia go przez Bohdana Chmielnickiego.
Proces kanoniczny św. Jana z Dukli rozpoczął się w 1615 roku, na prośbę króla Zygmunta III Wazy, polskich biskupów i senatorów. Proces ten, wiele razy przerwany, w końcu w 1731 r. został szczęśliwie zakończony. Papież Klemens XII, w 1733 roku ogłosił Jana z Dukli błogosławionym, wyznaczając dla jego szczególnego kultu liturgicznego dzień 19 lipca. Po kilku przenoszeniach terminu tego święta, ostatnia reforma kalendarza, w 1974 roku, przeznaczyła dla błogosławionego Jana z Dukli, patrona diecezji przemyskiej, dzień 3 października, nadając mu rangę wspomnienia obowiązkowego.
W 1739 r., papież Klemens XII ogłosił bł. Jana z Dukli Patronem Korony i Litwy, a Benedykt XIV, w 1742 roku nadał odpust zupełny na dzień bł. Jana, dla kościołów bernardyńskich w Polsce. W 1740 roku Mniszkowie ufundowali w Dukli, ku czci bł. Jana kościół i klasztor. Oni też, w 1769 r. wybudowali ku czci bł. Jana w pobliżu Dukli, tam gdzie miał prowadzić pustelnicze życie, kościół i pustelnię.
Relikwie bł. Jana z Dukli spoczywające wpierw we Lwowie, w 1946 r. przeniesiono do kościoła bernardynów rzeszowskich, a od 1974 r. spoczywają w kościele bernardynów w Dukli.
Wzrastający wciąż kult bł. Jana z Dukli skłonił króla Augusta III Sasa do wniesienia do Rzymu, w 1754 r. prośby o kanonizację. Prośbę ponowił Stanisław August Poniatowski w 1764 r., a także Sejm polski. Lata niewoli narodowej przerwały te wszystkie zabiegi i dopiero w 1957 roku Episkopat Polski wystąpił z taką prośbą do Stolicy Apostolskiej. Ale dopiero wówczas, gdy na Stolicy Piotrowej zasiadł nasz Wielki Rodak, Jan Paweł II, nastąpiła kanonizacja bł. Jana z Dukli.

0 komentarze: